Sens....
Umysł patrzący w wstecz szuka punktów zaczepienia,
tych miejsc w których czuł się bezpieczny,
widział sens swojego istnienia, widział powody dla których cierpi.
Dziś patrzy i się zastanawia, warto poświęcać się jednej pasji ?
Czy jedna pasja wystarczy na całe życie ?
Umysł myśli nad odpowiedzią. Co zrobić, gdzie jej szukać ?
Może lepiej nie szukać. Może żyć chwilą,
tracić się w niej bez pamięci lecz mieć na uwade jej ulotność ?
Może to jest jego nowa droga...
Cieszyć się, lecz nie przywiązywać i nie cierpieć stratą.
Czy tego właśnie mu teraz potrzeba ????
Cieszyć się chwilą, bez zobowiązań i przykazań.
Nirvana, jego nowa droga…